1 czerwca uczniowie przyszli do szkoły przebrani za egzotyczne zwierzęta, które można spotkać na afrykańskim, gorącym lądzie. Nie zabrakło reporterów, podróżników i fotografów. Co więcej, do szkoły przybył też ludożerca z potężną dzidą, ale… pokojowymi zamiarami. Dzień rozpoczęliśmy od sprawdzenia wiadomości i umiejętności uczniów, bo jak tu ruszać w podróż po Afryce, kiedy nie zna się tego kontynentu. Wykorzystując interaktywną tablicę, przystąpiliśmy do działań. Tygrys – Jakub, zachęcił wszystkich do zapoznania się z audiobookiem „Afryka Kazika” czytanego przez niezrównanego Jacka Kawalca. Maja – fotoreporterka i podróżniczka, zdobyła maksymalną ilość punktów w „afrykańskim Dobble”. Jacek – żyrafa, z zapałem przystąpił do ułożenia interaktywnych puzzli – afrykańskie zwierzęta. Król ludożerców – Szymon, wykazał się niezwykłą umiejętnością łączenia w pary pojęć związanych z treścią książki. Seweryn – żyrafa, sprawdził co kryje się pod puzzlami, udzielając wielu skomplikowanych odpowiedzi dotyczących Czarnego Lądu. Oczywiście wszyscy uczniowie wspierali naszych bohaterów w rozwiązywaniu kolejnych zadań, aby cała klasa mogła przejść do kolejnego etapu, jakim była „WIELKA WYPRAWA”. Przed wyruszeniem w podróż, czekał uczniów jeszcze krótki test, w którym mieli wykazać się znajomością nazw zwierząt zamieszkujących sawannę i lasy tropikalne oraz odszyfrowanie pustynnego hasła: OAZA i wyjaśnienie co ten termin oznacza. Uczniowie z wszystkimi zadaniami poradzili sobie znakomicie i zasłużyli na odpoczynek. Podczas przerwy, na dziedzińcu szkoły, czekały już na nich pyszne lody, ufundowane przez Radę Rodziców, za co serdecznie dziękujemy!

Przed wyprawą uczniowie odtańczyli afrykański taniec i żegnając się ze szkołą, ruszyli na poszukiwanie skarbu. Nie wiedzieli jak wygląda skarb i czego szukają. Prowadził ich przewodnik – Seweryn, posługując się mapą. Kiedy szkolni podróżnicy dotarli na miejsce, wykonali „taniec radości”, bo oto przed nimi stał, długo poszukiwany pomnik przyrody – najprawdziwszy, przyrodniczy skarb naszej miejscowości. Dzieci wyjęły lornetki i przyjrzały mu się z bliska, podziwiając masywny pień i grube konary. Odszukały też bardzo starą tabliczkę, przymocowaną do drzewa, na której widniał napis informujący, że jest to prawdziwy pomnik przyrody. Szukaliśmy go tak daleko, a on jest tak blisko naszej szkoły – wołali uczniowie, obiecując, że będą o niego dbać i chronić go, bo to prawdziwy skarb!

Nasza wyprawa zakończyła się, gdy dotarliśmy do placu zabaw przy ul. Słonecznej, gdzie czekały na dzieci dmuchańce, trampoliny i suchy basen. Ogromna mrówka przywitała uczniów cukierkami i lizakami, dzięki uprzejmości kierownika GOK, p. Franciszka Lewickiego. Pomimo, że w drodze powrotnej spotkał nas rzęsisty deszcz, Dzień Dziecka z „Afryką Kazika” uważamy za wyjątkowy i bardzo udany.

Tropiciele z klasy II c
z wychowawcą Renatą Jodko